Zanim rozpoczniemy prace na budowie, trzeba podjąć współpracę z geodetą, który zajmie się wytyczeniem budynku na działce. Dla inwestora to ważny moment, ponieważ po raz pierwszy może on zobaczyć zarys swojego przyszłego domu.
Geodezyjne tyczenie budynku to właściwie przeniesienie go z projektu do rzeczywistości. Powinien je wykonać uprawniony do tego celu geodeta. Najczęściej jest to ten sam specjalista, który sporządzał mapkę do celów projektowych, czyli umiejscowił zarys budynku na konkretnej działce. Teraz nadchodzi etap, kiedy projekt należy przenieść w docelowy teren.
Tyczenie budynku – na czym polega w praktyce?
Tyczenie budynku to jeden z pierwszym etapów jego budowy. Polega na usytuowaniu domu w odpowiednim miejscu względem granic działki oraz innych charakterystycznych elementów parceli. Geodeta musi także pamiętać o umiejscowieniu budynku względem stron świata tak, aby położenie było zgodne z przedłożonym w urzędzie pozwoleniem na budowę.
Niezbędne jest wytyczenie konstrukcyjnych osi ścian, a także innych charakterystycznych elementów projektu (np. słupów konstrukcyjnych czy wnęk). Chodzi o to, aby wykonawca na tej podstawie poradził sobie z umiejscowieniem położenia innych szczegółów budynku.
Dzięki poprawnemu wytyczeniu można dalej realizować prace budowlane.
Kiedy należy wytyczyć budynek?
Geodezyjne wytyczenie budynku jest niezbędne do rozpoczęcia budowy domu. Nie robi się tego jednak od razu.
Pierwszym etapem prac przygotowawczych jest wstępny wykop i odsłonięcie pierwszej warstwy ziemi (humusu). Dopiero po ukończeniu takich robót geodeta może rozstawić słupki, na których wykonawca rozwija sznur i powstają osie ścian. Czasami również zdarza się, że osie są przenoszone za pomocą wapna na dno wykopu. Dzięki temu łatwiej jest później umiejscowić fundamenty.
Co zrobić, jeśli budynek zostanie źle wytyczony?
Warto szczególną uwagę poświęcić na wybranie odpowiedniego specjalisty, który poprawnie wytyczy budynek. Jeżeli popełni rażący błąd, to konsekwencje będą opłakane.
Wytyczenie budynku w nieodpowiednim miejscu skutkuje tym, że jest on niezgodny z wydanym pozwoleniem na budowę. Jeśli budowa zostanie zakończona i zgłosimy to w urzędzie z prośbą o wydanie pozwolenia na użytkowanie, to urząd nam jej nie udzieli. Będzie konieczne dostarczenie nowego projektu i składanie dokumentów raz jeszcze.
Warto także pamiętać, że usadowienie domu musi być zgodne z zapisami Prawa budowlanego, które reguluje np. odległość budynku od sąsiednich działek. Jeżeli te zasady nie zostaną zachowane, to w skrajnym przypadku trzeba będzie dokonać rozbiórki części, a nawet całego domu.
Dlatego rozpoczynając budowę, trzeba mieć świadomość, jak ważny i często trudno odwracalny jest ten etap.
